Firma Seoul Robotics, we współpracy z BMW, ogłosiła komercyjne wdrożenie systemu autonomicznej jazdy. Co ciekawe, opiera się on głównie na specjalnie przygotowanej infrastrukturze, a nie możliwościach oferowanych przez technologię w pojazdach.
Wieża kontrolna zamiast systemów autonomicznych w autach
Rozwiązania w nowoczesnych samochodach, które skupiają się na wsparciu kierowcy, mogą robić wrażenie. Należy mieć jednak na uwadze, że znaczna większość z nich to zaledwie 2. poziom autonomiczności, w którym wciąż obowiązkiem kierowcy jest trzymanie kierownicy i reagowanie na ewentualnie potknięcia komputera. Wyjątkiem jest tutaj Mercedes klasy S, który zapewnia wyższy poziom autonomicznej jazdy, ale obecnie tylko na wybranych odcinkach dróg i przy prędkości nieprzekraczającej 60 km/h.
Niewykluczone, że musimy jeszcze sporo poczekać na wdrożenie w pełni autonomicznej jazdy. Tym bardziej, że poważne problemy na tym polu zauważa nawet sam Elon Musk, któremu zdarza się głosić dość futurystyczne wizje rozwoju motoryzacji. Patrząc na obecne ograniczenia, rozwiązanie przedstawione przez Seoul Robotics i BMW wydaje się być naprawdę dobre.
Seoul Robotics, zamiast opierać się na technologii dostępnej we współczesnych samochodach, postanowiło przekształcić centra logistyczne w wysoce skomputeryzowane miejsca, w których wieża kontrolna odpowiada za poruszanie się pojazdów. Oczywiście towarzyszą jest liczne czujniki, pozwalające odnaleźć się komputerowi w dostępnej przestrzeni.
Należy tutaj zaznaczyć, że nie mamy do czynienia z autonomiczną jazdą od punktu początkowego do mety. System skupia się na zarządzaniu flotą samochodów na „pierwszej i ostatniej mili”, a więc na samym początku i końcu podróży. Mimo wszystko, mówimy o odczuwalnym zwiększeniu komfortu, w końcu raczej nikt z nas nie lubi marnować czasu na dojechanie do chociażby wolnego miejsca na parkingu.
(fot. Seoul Robotics)
To nie przyszłość, to teraźniejszość
Nie jest to pierwszy podobny system, w którym pojazdy komunikują się z całą infrastrukturą, ale jako jeden z nielicznych zostanie on wdrożony w zakładzie produkcyjnym BMW w Monachium. W założeniach ma on pozwolić na zautomatyzowanie logistyki floty.
HanBin Lee, dyrektor generalnego Seoul Robotics, twierdzi, że samochody, które zostaną podłączone do systemu, muszą tylko mieć automatyczną skrzynię biegów, a także technologię umożliwiającą im łączność w celu wysyłania i odbierania ważnych informacji.
Liczne czujniki i komputery z oprogramowaniem do percepcji 3D są rozmieszczone w strategicznych miejscach budynku. Cały czas monitorują one przestrzeń, a także wykonują niezbędne obliczenia, a następnie dane przekazują do połączonych pojazdów. Co ciekawe, według HanBina Lee w całym tym procesie nie musi uczestniczyć człowiek.
W przypadku zakładu produkcyjnego BMW zastosowano 100 sensorów lidarowych, a w planach jest dodanie kamer i radarów, co dodatkowo powinno zwiększyć niezawodność systemu.
System może być idealnym rozwiązaniem dla parkingów
Jeśli faktycznie technologia Seoul Robotics będzie mogła znaleźć zastosowanie na publicznych parkingach, to może okazać się odczuwalną rewolucją. Jej główną zaletą powinna być dostępność dla wielu kierowców.
Warto zauważyć, że wiele nowych samochodów wyposażonych jest skrzynie automatyczne i możliwość łączność, zarówno z wykorzystaniem Wi-Fi, jak i sieci komórkowej. Oznacza to, że mamy spełnione podstawowe warunki do autonomicznej jazdy w ramach systemu Seoul Robotics.
Ponadto, w razie konieczności zapewniania dodatkowych danych, pochodzących z czujników samochodu, to powoli standardem stają się systemy umożliwiające autonomiczną jazdę 2. poziomu. Dotyczy to nie tylko drogich aut BMW czy Audi, ale również dostępnych dla szerszego grona odbiorców – Volkswagen Golf czy Skoda Fabia.
Wdrożenie systemu Seoul Robotics, opierającego się głównie na infrastrukturze parkingu i zastosowanych na nim czujników, kamer i lidarów, mogłoby umożliwić autonomiczne parkowanie wielu samochodów. Zadaniem kierowcy byłoby tylko zostawienie auta w wyznaczonym miejscu, a dojazdem do wolnego miejsca zajęłoby się już specjalnie przygotowane oprogramowanie i pozostałe elementy składowe całego systemu.
Nissan przedstawia wizję „inteligentnej mobilności”, wykorzystując swoją pozycję lidera w segmencie samochodów elektrycznych oraz w zakresie inteligentnych systemów pokładowych
Drogowe prezentacje technologii w 2016 roku; pierwszy model z technologią Piloted Drive będzie dostępny w Europie w 2017 roku.
Genewa (Szwajcaria), 1 marca 2016 r. Wizja inteligentnej mobilności, którą Nissan przedstawił dziś na Salonie Samochodowym w Genewie, jest związana z celem całkowitego wyeliminowania emisji szkodliwych substancji przez pojazdy oraz śmiertelności w wypadkach drogowych. Wyznacza ona kierunek prac firmy nad nowymi produktami i technologiami. Najważniejsze decyzje Nissana będą dotyczyły sposobu zasilania pojazdów, ich prowadzenia oraz integracji ze społeczeństwem – przy czym samochody nadal mają zapewniać kierowcy przyjemność z jazdy.
„Nasza wizja inteligentnej mobilności stanowi ramy, które mają zagwarantować klientom z całego świata bezpieczniejszą przyszłość i bardziej zrównoważony rozwój” – powiedział Carlos Ghosn, dyrektor generalny firmy Nissan. „W celu realizacji tej wizji Nissan uruchomił długofalową strategię wspartą znacznymi inwestycjami w prace badawczo-rozwojowe. Umożliwiła ona wprowadzenie przełomowego modelu LEAF – pierwszego na świecie produkowanego masowo samochodu elektrycznego – już w 2010 roku, a więc na wiele lat przed konkurencją. Przyjęta strategia sprzyjała także rozwojowi najnowocześniejszych technologii jazdy autonomicznej, które będą dostępne w nowych masowo produkowanych modelach najpóźniej od 2020 roku. Działania te pozwalają Nissanowi oferować korzyści z użytkowania samochodów elektrycznych i innowacyjnych rozwiązań w zakresie jazdy autonomicznej możliwie jak najszerszej grupie klientów – a ostatecznie objąć prowadzenie na drodze ku nowej erze mobilności”.
Wizja inteligentnej mobilności Nissana opiera się na trzech obszarach innowacji:
Inteligentnej jeździe – większym poczuciu pewności kierowcy dzięki Piloted Drive, czyli technologii autonomicznej jazdy,
Inteligentnej energii – większej sprawności energetycznej i większej mocy samochodów elektrycznych,
Inteligentnej integracji – nowych relacjach między pojazdami a społeczeństwem.
W każdym z tych obszarów Nissan oferuje najnowocześniejsze rozwiązania techniczne: od innowacji służących poprawie bezpieczeństwa dzięki technologiom jazdy autonomicznej, takim jak systemy kontroli o wysokiej stabilności i niezawodne systemy napędowe o wysokiej niezawodności, poprzez wydajne zespoły napędowe, w tym silniki na paliwo konwencjonalne i alternatywne oraz zaawansowane przekładnie, aż po rozwiązania do zarządzania energią.
Jednak poza specyfikacjami technicznymi Nissan koncentruje się też na wrażeniach kierowcy i pasażerów związanych z korzystaniem z inteligentnej mobilności i już teraz stara się zaoferować te doświadczenia użytkownikom swoich pojazdów. Podsumowując, Nissan stara się, aby prowadzenie samochodu stało się bardziej osobistym i emocjonującym przeżyciem, dającym poczucie panowania nad pojazdem.
Inteligentna jazda według Nissana
W koncepcji inteligentnej jazdy chodzi przede wszystkim o osiągi, komfort i bezpieczeństwo, o eliminację stresu związanego z codziennymi dojazdami do pracy oraz o minimalizację ryzyka wynikającego z niebezpiecznych warunków na drodze. Dostępnych jest już wiele służących temu rozwiązań – współczesne pojazdy są wyposażone w systemy rozpoznające zagrożenia lub aktywnie na nie reagujące. Nissan jest jednym z liderów w tym obszarze za sprawą technologii Safety Shield, obejmującej między innymi takie rozwiązania, jak ostrzeżenie o niezamierzonej zmianie pasa ruchu czy system awaryjnego hamowania przed przeszkodą. Firma zamierza umacniać swoją pozycję w tym obszarze poprzez oferowanie technologii jazdy autonomicznej wszystkim klientom w kluczowych modelach w swojej ofercie.
W ciągu najbliższych czterech lat Nissan wprowadzi na rynek wiele pojazdów z technologią jazdy autonomicznej w Europie, USA, Japonii i Chinach. Technologia ta będzie instalowana w popularnych modelach dla masowego odbiorcy, oferowanych w przystępnych cenach. Pierwszy taki samochód pojawi się na rynku japońskim jeszcze w tym roku. Drogowa prezentacja w Europie, zaplanowania na 2016 rok, posłuży do zademonstrowania dojrzałości technologii autonomicznej jazdy Nissana. W 2017 roku Nissan Qashqai będzie pierwszym samochodem wyposażonym w system Piloted Drive w Europie.
„Technologie jazdy autonomicznej są przedmiotem naszych prac badawczo-rozwojowych już od dłuższego czasu. Od 2013 roku prowadzimy ciągłe kompleksowe testy drogowe takich rozwiązań” – powiedział Daniele Schillaci, wiceprezes ds. globalnego marketingu i sprzedaży w firmie Nissan. „Pozwoliło nam to zweryfikować integralność i uniwersalność koncepcji Piloted Drive w rzeczywistych warunkach. Nasza technologia autonomiczna uzupełnia wrażenia z prowadzenia współczesnych samochodów, zapewniając kierowcy większą radość z jazdy i ograniczając jego stres”.
Inteligentna energia według Nissana
Nissan jest czołową marką motoryzacyjną pod względem technologii i sprzedaży samochodów elektrycznych. Według marki cisza, a jednocześnie odpowiednia moc i przyspieszenie, w połączeniu ze zwiększonym zasięgiem, to najważniejsze czynniki składające się na pozytywne doświadczenia związane z prowadzeniem pojazdu. Nissan zwiększa gęstość energii i wydajność akumulatorów w swoich pojazdach elektrycznych. Przykładem tego jest debiutujący przed europejską publicznością w Genewie Nissan IDS Concept z akumulatorem o pojemności 60 kWh zapewniającym zasięg 550 kilometrów*. Technologie Nissana pozwalają także skrócić czas ładowania oraz rozwijać potencjał samochodów elektrycznych w innych kierunkach. Alternatywne źródła elektryczności napędzającej samochody, takie jak ogniwa paliwowe, również będą miały swój udział w dywersyfikacji pod względem stosowanych paliw, przyczyniając się do rozwoju systemów opartych na energii odnawialnej. W obszarze „inteligentnej energii” mieści się także dalsze udoskonalanie powstałych zgodnie z ideą downsizingu turbodoładowanych silników oraz przekładni Xtronic pod względem obniżania spalania oraz kultury pracy i elastyczności tych podzespołów.
„Nissan analizuje różne źródła energii pod kątem ich wykorzystania w przyszłych pojazdach. Wiemy także, jak istotne jest konsekwentne inwestowanie w zróżnicowane technologie” – powiedział Schillaci. „Zadowoleni użytkownicy Nissanów LEAF przejechali swoimi pojazdami już łącznie ponad 2,1 miliarda kilometrów, co dowodzi wydajności i niezawodności naszych samochodów elektrycznych, a także naszej kompetencji w zakresie wprowadzania zaawansowanych i inteligentnych technologii”.
Inteligentna integracja według Nissana
Jak producent samochodów może przysporzyć korzyści społeczeństwu oraz przyczynić się do poprawy czystości powietrza, ochrony środowiska i zwiększenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym? Odpowiedzią na to wyzwanie jest łączenie samochodów, ludzi i infrastruktury technicznej w sieć, a także udział w budowaniu niezbędnej infrastruktury ładowania.
Nissan będzie uczestniczył w łączeniu samochodów z infrastrukturą techniczną, taką jak drogi oraz sieci teleinformatyczne i elektroenergetyczne. Takie połączenie powinno prowadzić do ograniczenia zatorów ulicznych, bardziej efektywnego współużytkowania pojazdów, popularyzacji zdalnej obsługi pojazdów oraz poprawy wydajności zarządzania energią.
Nissan wspiera także rozbudowę sieci stacji ładowania samochodów elektrycznych w Europie, USA, Meksyku i Japonii. Do dziś w Europie zainstalowano ponad 10 500 stanowisk szybkiego ładowania. Nissan współpracuje ze swoimi partnerami przy rozwoju tej sieci, dostępnej dla wszystkich samochodów elektrycznych. W ten sposób firma przyczynia się do wzrostu całego rynku oraz zwiększa wygodę i poczucie pewności wszystkich kierowców użytkujących samochody elektryczne różnych marek.
„Inteligentna integracja polega na kojarzeniu inicjatyw Nissana w zakresie zarządzania energią i jazdy z potrzebami społeczeństwa” – powiedział Schillaci. „Inteligentna mobilność ma służyć nie tylko zwiększeniu przyjemności z prowadzenia samochodu, ale także przybliżyć osiągnięcie celu ‘zerowej emisji i zerowej śmiertelności’. Wymaga to jednak szerszego zaangażowania producentów samochodów. Musimy współpracować z organami regulacyjnymi, aby powstały odpowiednie przepisy dotyczące pojazdów silnikowych oraz standardy i zasady polityki wspierające jazdę autonomiczną”.
Technologie inteligentnej mobilności Nissana są dostępne już dziś w ramach pakietu Safety Shield, jako systemy pokładowych kamer oraz w samochodach elektrycznych. Kolejne rozwiązania w tym zakresie będą dostępne jeszcze w 2016 roku w Japonii, a rok później także w Europie. Nissan oczekuje, że wizja inteligentnej mobilności będzie realizowana dzięki popularyzacji idei współużytkowania samochodów, integracji systemów zarządzania ruchem oraz rozbudowie sieci ładowania bezprzewodowego.
* Według NEDC (New European Driving Cycle)
Nissan w Europie
Nissan posiada jedną z najbardziej kompleksowych ofert w Europie spośród producentów samochodów pochodzących z innych kontynentów. Firma zatrudnia ponad 17 600 osób w ramach swoich lokalnych działań w zakresie projektowania, badań i rozwoju, produkcji, logistyki oraz sprzedaży i marketingu. W ubiegłym roku kalendarzowym w zakładach Nissana w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Rosji wyprodukowano ponad 675 000 samochodów, w tym wielokrotnie nagradzane crossovery, samochody małolitrażowe, samochody typu SUV, pojazdy użytkowe oraz samochody elektryczne, takie jak Nissan LEAF, który jest najpopularniejszym samochodem elektrycznym na świecie, a 96% klientów poleciłoby go swoim znajomym. Obecnie Nissan oferuje w Europie aż 23 zróżnicowane i innowacyjne modele pod markami Nissan i Datsun.
Nissan Motor Co., Ltd.
Nissan jest producentem pełnej gamy samochodów, posiadającym w swojej ofercie ponad 60 modeli dostępnych pod markami Nissan, Infiniti oraz Datsun. W roku obrachunkowym 2014 firma sprzedała ponad 5,3 miliona pojazdów na całym świecie, generując przychód w kwocie 11,38 biliona jenów. Nissan produkuje i oferuje na rynkach całego świata najlepiej sprzedający się w historii całkowicie elektryczny pojazd – Nissana LEAF. Centrala Nissana w Jokohamie (Japonia) kieruje działalnością prowadzoną w sześciu regionach: ASEAN i Oceanii, Afryce, Bliskim Wschodzie i Indiach, Chinach, Europie, Ameryce Łacińskiej oraz Ameryce Północnej. Nissan zatrudnia na całym świecie 247 500 pracowników i od marca 1999 r. współpracuje z francuskim producentem Renault w ramach sojuszu Renault-Nissan.
Full Self-Driving w wersji beta - funkcja umożliwiająca autonomiczną jazdę Tesli zaliczyła właśnie małą wpadkę. Małą, bo nie ucierpiał nikt (oprócz lakieru auta), ale dużą, bo doszło do zderzenia z obiektem na drodze. Tak wygląda przyszłość autonomicznych aut?
Tesla Full Self-Driving beta, czyli autonomiczna jazda i autonomiczny wjazd w słupek na drodze
Na czym dokładnie polega Full Self-Driving w Tesli? Ano w skrócie na tym, że samochód dojedzie do punktu docelowego sam, bez ingerencji kierowcy. W teorii wystarczy wpisać adres i pozwolić samochodowi jechać.
W teorii jednak należy wziąć poprawkę na niespodziewane kolizje ze słupkami na drodze i dość niepewne zachowanie samochodu w trakcie jazdy - przynajmniej w wersji beta FSD.
Full Self-Driving w Tesli jest obecnie w fazie beta i do testowania funkcji wybrano konkretnych użytkowników na podstawie oceny bezpieczeństwa.
Jeszcze jakiś czas temu Elon Musk chwalił się, że funkcja FSD w ciągu roku nie poskutkowała żadnym zdarzeniem na drodze. Do czasu jednak. W serwisie YouTube, użytkownik AI Addict opublikował materiał, w którym Tesla sama jeździ po mieście, a w pewnym momencie wpada na słupek drogowy.
Zobacz, jak działa Full Self-Driving Beta (razem z kolizją) Tesli na filmie: Obejrzyj w
Jak spisuje się funkcja autonomicznej jazdy w Tesli?
Na podstawie filmu można stwierdzić, że jako-tako. Daleko jednak do stwierdzenia, że autonomiczne Tesle są w stanie całkowicie poradzić sobie z kilkunastominutowym krążeniem po mieście.
Największym problem, który przedstawiono na materiale jest oczywiście kolizja ze słupkiem drogowym. Choć nie było to zdarzenie zagrażające kierowcy lub innym uczestnikom ruchu drogowego, to należy je traktować jako wadę systemu.
Doszło do zderzenia z obiektem i bez znaczenia, czy jest to słupek, inny samochód lub cokolwiek innego - nie powinno mieć to miejsca.
Full Self-Driving w Tesli nie do końca radzi sobie też z zajęciem pasa ruchu w przypadku obecności sąsiadującego torowiska tramwajowego.
Wątpliwości odnośnie działania FSD budzi również niepewne zachowanie samochodu na drodze. W wielu momentach Tesla zauważalnie gubi się na jezdni - hamuje, zwalnia, zmienia tor jazdy i sprawia wrażenie, że sama nie wie co w danym momencie zrobić.
Jak myślicie - autonomiczna jazda ma szansę zostać kiedykolwiek rozwinięta do tego stopnia, że kierowca nie będzie potrzebny za kierownicą? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: YouTube @AI Addict