Po latach przygotowań i debat GDDKiA oraz samorządy miast sukcesywnie ogłaszają przetargi na systemy klasy IST. Łączna wartość projektów finansowanych ze środków unijnych przekracza 1,3 mld zł! Tu jednak zderzają się interesy miast, biznesu i... naukowców.
W Polsce liczba zarejestrowanych pojazdów przekroczyła 26,6 mln. W porównaniu z rokiem 2007 ich liczba wzrosła o prawie 4,5 mln - podaje "Raport o stanie bezpieczeństwa w Polsce w 2010 roku", przygotowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ile z nich naprawdę jeździ po kraju? Jaki jest rzeczywisty ruch na polskich drogach? Tego nie wie nikt. Każdy z nas trafia na korki w miastach i słabą przepustowość dróg, ale nie ma wiarygodnych statystyk na ten temat. W takiej sytuacji trudno zarządzać ruchem i przyjmować sensowne programy rozwoju infrastruktury transportowej.
Dobrych danych o naszych drogach dostarcza system elektronicznego poboru opłat drogowych ViaTOLL. Liczba zarejestrowanych użytkowników przekroczyła we wrześniu 2011 r. 530 tys. Jednak system ten wciąż działa w rozproszeniu i nie można jeszcze prześledzić trasy przejazdu załadowanego TIR-a z naczepą, np. od przejścia granicznego ze Słowacją do przejścia granicznego z Obwodem Kaliningradzkim. W gruncie rzeczy ten stan zmieni się dopiero po budowie Krajowego Systemu Zarządzania Ruchem (KSZR) oraz miejskich systemów zarządzania ruchem, czyli po wdrożeniu Inteligentnych Systemów Transportowych (ITS).
Ich wartość można szacować łącznie na prawie 1,3 mld zł. Kontrakty są atrakcyjne dla firm teleinformatycznych, nie tylko dla tych, co mają pojęcie o integracji systemów inteligentnych (garstka), ale również dla dostawców sprzętu komputerowego (większość). Tym samym ITS nakierowuje biznes na dotychczas lekceważoną niszę w sektorze publicznym.
ITS porządzi na drogach...
Główne obszary zastosowań ITS - zarządzanie ruchem - obsługa podróżnych - pobór opłat - zarządzanie flotą pojazdów - zarządzanie kryzysowe w transporcie - bezpieczeństwo ruchu - informacja dla podróżnych - logistyka - zbieranie i przetwarzanie danych
W ramach budowy KSZR Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) ogłosiła niedawno przetarg na opracowanie studium wykonalności budowy Systemu Zarządzania Ruchem na Autostradach i Drogach Ekspresowych o wartości poniżej 125 tys. euro. Na przygotowanie są dwa lata. W tym roku zostanie jeszcze ogłoszony konkurs na opracowanie specyfikacji technicznych, w następnym zaś GDDKiA przeprowadzi postępowanie na zaprojektowanie i budowę KSZR.
Docelowo KSZR obejmie w roku 2016 autostrady i drogi ekspresowe oraz krajowe włączone w elektroniczny system poboru opłat. System ma pozwolić GDDKiA na efektywną realizację ustawowych zadań Generalnej Dyrekcji, związanych z pełnieniem funkcji organu zarządzającego ruchem oraz zarządcy dróg na drogach krajowych.
GDDKiA chce na bieżąco monitorować parametry ruchu, warunki atmosferyczne, stan utrzymania dróg oraz archiwizować pozyskane dane, dynamicznie zarządzać potokami ruchu, przekazywać informacje o warunkach ruchu użytkownikom dróg i podmiotom zewnętrznym, archiwizować dane wykorzystywane do planowania rozwoju sieci drogowej oraz wykrywać incydenty drogowe.
By temu sprostać, powstaną cztery Centra Zarządzania Ruchem: w Warszawie, we Wrocławiu, w Strykowie i w Milówce. Utworzona ma także zostać hurtownia danych o ruchu, która będzie archiwizować dane pozyskane przez system oraz przetwarzać je na rzecz innych podmiotów. Wartość inwestycji może wynieść nawet 500 mln zł.
... i w miastach
Wcześniej niż KSZR powstaną miejskie systemy zarządzania ruchem, czyli ułatwiające podróżowanie po mieście środkami transportu zbiorowego. Ludzie mają się szybciej przemieszczać po mieście tramwajami i autobusami niż własnymi samochodami. Jeśli już wprowadza się jakieś udogodnienia dla indywidualnych kierowców, to tablice zmiennej treści informujące o wolnych miejscach parkingowych w strefach płatnego parkowania, np. na poznańskich Jeżycach.
Charakterystyczne, że koncepcje miejskich ITS, które otrzymały dofinansowanie w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ - patrz ramka 2), powstały przy ścisłej współpracy z polskimi naukowcami. Cieszy fakt, że samorządy zdecydowały się skorzystać z wiedzy rodzimych środowisk naukowych, ale niesie to ryzyko konfliktu z potencjalnymi wykonawcami, którzy mają za sobą praktyczne wdrożenia na całym świecie.
Widać to po trójmiejskim projekcie Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem TRISTAR, na który Gdynia w imieniu swoim, Sopotu i Gdańska ogłosiła przetarg o szacowanej wartości między 147 a 162 mln zł.
To największy z projektów przewidzianych do realizacji w ramach działania 8.3 POIiŚ. Projekt obejmuje budowę systemu zarządzania i sterowania ruchem, opartego na rozbudowie infrastruktury sygnalizacyjnej oraz budowie infrastruktury telekomunikacyjnej. Przewiduje także utworzenie dwóch Centrów Zarządzania i Sterowania Ruchem: w Gdyni, obejmującego zasięgiem działania obszar Gdyni, oraz w Gdańsku, obejmującego zasięgiem działania Gdańsk i Sopot. Systemem objętych zostanie 141 skrzyżowań. Wdrożenie systemu TRISTAR opracowanego przez naukowców z Politechniki Gdańskiej ma na celu skrócenie czasu przejazdu pojazdów, podróży transportem zbiorowym, a także zmniejszenie liczby zdarzeń drogowych. Zarazem TRISTAR ułatwi kierowcom szybsze opuszczanie skrzyżowania.
Natomiast na tablicach zmiennej treści znajdą się informacje o natężeniu ruchu, wolnych parkingach i możliwych objazdach. W ocenie trójmiejskich urzędników, system zwiększy przepustowość dróg w Gdańsku, Sopocie i Gdyni o 20-30%. Wystarczy, że sygnalizacja świetlna będzie w stanie reagować na zmieniające się warunki na drodze. Dodatkowo wesprą ją czujniki w jezdni, komputery w pojazdach komunikacji miejskiej, urządzenia nadawczo-odbiorcze, kamery, fotoradary i fotorejestratory. Całość ma koordynować zespół pracujący w centrum zarządzania ruchem drogowym. Operator będzie sam mógł na bieżąco jednym przyciskiem zmienić sygnalizację świetlną, jeśli zajdzie taka potrzeba, lub w jakikolwiek inny sposób zareagować na sytuację krytyczną w danym miejscu.
Firmy, które postawiły na ITS - Alcatel-Lucent - Kapsch - Motorola - Wasko - IBM - Siemens - UTI Traffic Management SA - GMV Innovating Solutions, sp. z - PEEK Traffic - Citi Navi - Deloitte - Sprint - Thales
Projekt jest wpisany na listę inwestycji związanych z EURO 2012, ale raczej usprawni życie Trójmiasta dopiero dwa lata po mistrzostwach. Już na starcie postępowania, gdy oferenci zasypali zamawiającego setkami szczegółowych pytań, Gdynia musiała wydłużyć termin składania ofert do 6 października. Jest nadzieja, że jak Państwo będą czytać ten artykuł, to będziemy znali listę oferentów. I każdy z nich zmierzy się z wyzwaniem, jak zrealizować w praktyce pomysł trójmiejskich naukowców. Z pytań do SIWZ wynika, że przyjęta koncepcja sprawia oferentom wiele trudności.
Jeszcze trudniej firmom będzie się zabrać za ITS w Poznaniu. Tu magistrat przyjął sieciocentryczną koncepcję zintegrowanego Inteligentnego Systemu Transportowego autorstwa dr. Mikołaja Sobczaka, szefa Laboratorium Systemów Mobilnych w Instytucie Informatyki Politechniki Poznańskiej.
"Mobilne Miasto" - tak ją nazwał autor - ma na celu stworzenie świadomości sytuacyjnej z wydarzeń, jakie dzieją się w mieście. Dzięki temu służby miejskie bez problemu będą wiedzieć o korkujących się ulicach, opóźnionych tramwajach, wypadkach i wielu innych sytuacjach w mieście.
Polepszy się także jakość podróży zmotoryzowanych mieszkańców, ponieważ zyskają na czasie spędzonym w korkach, na poszukiwaniu miejsca parkingowego, a także na benzynie poprzez opracowanie sprawnego systemu "park and ride". Mieszkańcy niemający własnego środka lokomocji skorzystają z interaktywnych rozkładów jazdy, które poinformują oczekujących o ewentualnych opóźnieniach tramwajów czy autobusów.
Kluczem do sukcesu ma być przypisanie do każdego elementu infrastruktury drogowej numeru IP i jej nadzorowanie z poziomu platformy teleinformatycznej. Oczywiście, warunkiem sine qua non jest dostęp do sieci szerokopasmowej, którą Poznań przy okazji projektu skwapliwie rozbudowuje. Dodatkowo elementami systemu staną się: podsystem sterowania ruchem, segment zarządzania transportem publicznym, segment zarządzania parkowaniem, segment bezpieczeństwa transportu.
Poznański projekt ma charakter pilotażowy. Jego sieciocentryczność i otwartość siłą rzeczy wyeliminuje z postępowania przetargowego firmy, które oferują zamknięte rozwiązania.
Warto zauważyć, że głównym celem inwestycji jest poprawa funkcjonowania transportu miejskiego, zwłaszcza komunikacji tramwajowej. Oznacza to także poprawę warunków podróżowania, bezpieczeństwa i komfortu ruchu oraz zmniejszenie szkodliwych skutków spowodowanych nadmiernym hałasem komunikacyjnym i zanieczyszczeniem powietrza. Projekt będzie miał również wpływ na zmniejszenie kosztów komunikacyjnych ruchu.
Melanż technologii
500 tys. zł szacunkowy koszt przebudowy skrzyżowania w mieście dla potrzeb ITS
Ocenia się, że przebudowa skrzyżowania w duchu ITS - kluczowego fragmentu miejskiego ruchu - kosztuje ok. 500 tys. zł. Najdrożej wychodzi oparcie ITS na systemie pętli indukcyjnych instalowanych w asfalcie na każdym skrzyżowaniu, ale zarazem jest to rozwiązanie wysoce skuteczne. Można również zastosować kamery (tańszy i nieprecyzyjny sposób) lub pokusić się o zbieranie danych od użytkowników, którzy udostępnią swoją pozycję geograficzną z urządzeń nawigacyjnych via Internet lub wręcz bluetooth. Zdecydowanie najciekawszym pomysłem jest połączenie tych wszystkich technologii - zarówno wykorzystujących "twardą infrastrukturę", jak i analizujących ruch, np. komórek samych użytkowników ruchu.
Firma Kapsch, która zbudowała system viaTOLL, zaś obecnie jest jego operatorem, proponuje, aby miasta to wykorzystały. Otóż do gromadzenia danych o ruchu pojazdów wystarczyłoby dostawić pewną liczbę urządzeń odbiorczych. Każdy pojazd zobligowany do wnoszenia opłaty drogowej mógłby zostać zarazem odznaczony w miejskiej bazie danych. A gdyby miasta zdecydowały się na wprowadzenie opłat za wjazd do centrum, co jest nieuchronne w ciągu kilku lat, taki system byłby jak znalazł.
Niestety, nie jest powiedziane, że instalacja systemów zarządzania ruchem rzeczywiście odkorkuje nasze miasta. Raczej lekko usprawni ruch, ponieważ będzie nadal rosła liczba samochodów. Musimy pogodzić się, tak jak na świecie, z zatłoczeniem dróg, które będzie nam towarzyszyć w podróżach miejskich.
Zdecydowanie najwięcej korzyści z inwestycji w ITS odniosą pasażerowie komunikacji miejskiej. Czasy przejazdu między pętlami odczuwalnie spadną. Lecz na to, jak przekonać kierowców do korzystania z autobusów i tramwajów bez obarczania ich dodatkowymi podatkami, jeszcze nikt nie wpadł.
Odkrycie, że Twój samochód ma rozładowany akumulator, gdy naprawdę musisz go ruszyć, jest uciążliwe, ale możesz uniknąć tego bólu głowy dzięki niedrogiej inteligentnej ładowarce.
Może masz klasyczny samochód „królowej garażu” czekający na słoneczny letni dzień. A może dzięki pracy w domu ty i twój partner ledwo ruszacie jednym ze swoich samochodów, nie mówiąc już o obu. Bez względu na powód, dla którego Twój samochód pozostaje bezczynny przez długi czas, siedzenie w bezruchu nie jest dobre dla akumulatora.
Rozwiązaniem tego problemu jest ładowarka podtrzymująca i konserwator baterii. Ale nie tylko wszystko Podajnik siatkowy, pamiętaj, ponieważ naprawdę staromodne są trudne w użyciu i trudno je dostosować i zapomnieć. Na szczęście istnieją nowoczesne modele, które mają wiele wspólnego z technologią ładowania telefonów komórkowych i nie są szczególnie drogie.
Chociaż możesz z łatwością wydać 100 USD lub więcej na ładowarkę o dużym natężeniu prądu, wszystko, czego naprawdę potrzebujesz do podstawowej konserwacji akumulatora, która zapewni zadowolenie z akumulatora kwasowo-ołowiowego 12 V w Twoim samochodzie, to mały model za 30 USD, taki jak Noco Genius 1.
Inteligentna ładowarka konserwacyjna
Zamocuj zaciski krokodylkowe tak samo, jak podczas wyjmowania akumulatora samochodowego, podłącz go i pozwól mu ładować i konserwować akumulator z taką samą łatwością użytkowania, jakiej oczekujesz od ładowania smartfona.
W rzeczywistości jest tak łatwy w użyciu (i zapomnij), że zalecamy umieszczenie pudełka, w którym się pojawił, na desce rozdzielczej lub foteliku samochodowym, aby następnym razem, gdy użyjesz tego rzadko używanego starego pojazdu, pamiętasz, że jest on przymocowany do ściany.
W pojeździe demonstracyjnym inteligentne opony Goodyear mają być połączone z systemem ABS samochodu będzie można zoptymalizować skuteczność hamowania w zależności od sytuacji i stanu opon, jednocześnie wspomagając sterowność pojazdu. Z wielu wcześniejszych badań firmy wynika, że współpraca tych dwóch elementów może zmniejszyć stratę drogi hamowania nawet o 30 proc. W badaniach poszukuje się bardziej zaawansowanej integracji, aby zoptymalizować drogę hamowania z uwzględnieniem warunków pracy opony i nawierzchni drogi.
REKLAMA
Wyniki badań powinniśmy poznać już na początku 2022 r. Z czasem to innowacyjne rozwiązanie z prototypu ma trafić do produkcyjnych samochodów, którymi jeździmy na co dzień. Bezpieczeństwo na drodze to priorytet obu firm.
"Najlepsze pod względem przebiegu". ADAC oceniło nowe opony
Biorąc pod uwagę informacje, jakie opona może przekazać pojazdowi w połączonym środowisku, możliwości są ogromne. TNO w podobny sposób myśli o lepszej przyszłości i cieszymy się, że możemy rozwijać ten projekt, aby zobaczyć, jak możemy nadal poprawiać osiągi pojazdów
- powiedział Chris Queen, starszy dyrektor ds. innowacyjnych technologii w Goodyear. Z kolei Ellen Lastdrager, Dyrektor Zarządzający Departamentu Ruchu i Transportu TNO dodaje:
TNO skupia się na zwiększaniu bezpieczeństwa, wydajności i zrównoważonego rozwoju ruchu i transportu, a ta współpraca ma na celu zaoszczędzenie każdego możliwego centymetra drogi hamowania. Jesteśmy przekonani, że dzięki lepszej integracji opon i systemów hamulcowych możemy przyczynić się do zmniejszenia liczby wypadków i ratowania życia.
Opony są jedynym elementem łączącym pojazd z drogą, a ta kluczowa pozycja pozwala im na przekazywanie informacji zwrotnych, które mogą być użyteczne dla pojazdu. W miarę rozwoju mobilności, gdy pojazdy i miasta stają się coraz bardziej inteligentne, skomunikowane opony Goodyear będą miały na celu zmianę sposobu, w jaki prowadzimy samochód.